W prasie o Gminie Grabowiec


Tygodnik Zamojski z 28 grudnia 2005 r.
8 grudnia grupa młodzieży z LO w Grabowcu brała udział w "Tygodniu Języków Obcych", organizatorem którego był Zespół Szkół nr 3 we Włodzimierzu Wołyńskim na Ukrainie. Grabowiec reprezentowały: Aleksandra Król, Agata Tkacz, i Ewelina Kozieł. Do Włodzimierza Wołyńskiego z uczennicami pojechali również nauczyciele: Świetłana Kubik - nauczycielka języka angielskiego i w LO Grabowiec oraz Jarosław Pieczykolan - nauczyciel wychowania fizycznego. Uczestnicy mieli za zadanie przedstawić tradycje kraju, z jakiego pochodzą. Druga wizyta uczniów z grabowieckiego LO we Włodzimierzu Wołyńskim planowana jest w styczniu 2006 r. Po niej z rewizytą do Grabowca przyjedzie ukraińska młodzież.


Tygodnik Zamojski z 28 grudnia 2005 r.
LAUREAT Z GRABOWCA
Ks. dziekan Stanisław Budzyński z Grabowca znalazł się ścisłym finale konkursu „Proboszcz Roku 2005"
Parzybrody (kapusta z czosnkiem i oliwą) i kutia z pszenicy, zrobione przez gospodynie z Grabowca, wzbudziły sensację podczas ogłoszenia wyników konkursu „Proboszcz Roku 2005", które odbyło się 16 grudnia w siedzibie Sekretariatu Episkopatu w Warszawie.- foto >>

Zwycięzcą konkursu został 41-let-ni ks. Piotr Sadkiewicz, proboszcz parafii Leśna k. Żywca w diecezji bielsko-żywieckiej, organizatora akcji krwiodawstwa i bazy danych o dawcach szpiku kostnego. Ks. Sadkiewicz znany jest także z tego, że zachęca wiernych do zadeklarowania, iż są potencjalnymi dawcami organów, dba o integrację z niepełnosprawnymi, organizował zbiórki żywności dla ubogich i oprawek okularów dla mieszkańców Ghany oraz sprowadził relikwie 58 świętych do parafii.
Chociaż przedstawiciele organizatorów - Katolickiej Agencji Informacyjnej i Redakcji Programów Katolickich TVP - nie ogłosili, który z pozostałych księży finałowej „dwunastki" zdobył największe uznanie kapituły konkursu, udało nam się dowiedzieć, że na drugim miejscu do tytułu był ks. dziekan Stanisław Budzyński, proboszcz parafii św,. Mikołaja w Grabowcu. Parafianie podziwiają ks. Budzyńskiego m.in. za niezwykłe zaangażowanie w pracy niepełnosprawnymi, wyremontowanie kościoła i starego domu parafialnego (sam pracował z łopatą w ręku) oraz założenie i prowadzenie pasieki, z której miód rozdaje potrzebującym. W konkursie uczestniczyło ok. tysiąca proboszczów, zgłoszonych przez parafie z całego kraju.
Do siedziby Sekretariatu Episkopatu przybyli wraz z „12" nominowanych proboszczów parafianie z całej Polski, m.in. Kaszubi z Pucka, górale z Żywiecczyzny oraz mieszkańcy Grabowca. Po krótkiej prezentacji każdego z proboszczów, nominowani księża odbierali pamiątkowe dyplomy, zestawy płyt i książek. Ks. Budzyński odebrał swój dyplom jako przedostatni. Zdobywca tytułu „Proboszcz Roku 2005" otrzymał także laptopa. .
Po wręczeniu nagród, odbyła się degustacja regionalnych potraw, przywiezionych przez parafian, którzy zgłosili swoich proboszczów do konkursu. Grabowiec zachwycił uczestników gali parzybrodami, pierożkami z kapustą i kaszą oraz oryginalną kutią. K.Cz.


Tygodnik Zamojski z 29 września 2005 r.

W Grabowcu Sowieci „polowali" na polskich oficerów
Bój na Grabowieckiej Górze

Kapral podchorąży postępował jak doświadczony żołnierz. Poczekał, aż czoło długiej kolumny jeźdźców znajdzie się tuż przy wiosce. Wtedy nacisnął spust. Pierwsze serie skierował na tył kolumny. Zaskoczeni żołnierze sowieccy zaczęli się gwałtownie cofać. Jeźdźcy spadali pod kopyta rżących i kwiczących koni. Podchorąży ostrzeliwał się z karabinu maszynowego, ustawionego na wysokiej skarpie Grabowieckiej Góry. Nagle jego karabin zamilkł. - Podchorąży ustawił się w takim miejscu, że trudno go było podejść. Ktoś z miejscowych musiał podprowadzić Ruskich. Zaatakowanego z tyłu. Otrzymał cios bagnetem w brzuch i strzał z bliskiej odległości W skroń. Kula wyrwała mu mózg -Wspomina 88-letni Kazimierz Bekier z Grabowieckiej Góry... Więcej >>

(Artykuł w Tygodniku Zamojskim z 15 września 2004 r. na temat tych samych wydarzeń)


Kronika Tygodnia
Pan na Gryn-landii
Wiesław Gryn wraz z rodziną gospodaruje na 200 ha Działów Grabowieckich. Ponieważ ziemia jest pofałdowana, do upraw stosuje metodę bezpłużną, zapobiegającą erozji. A w wolnych chwilach - trochę z potrzeby, a trochę z pasji - buduje dziwne urządzenia i maszyny. więcej >>